Info
Suma podjazdów to 85467 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2016, Kwiecień6 - 1
- 2016, Marzec8 - 6
- 2016, Luty6 - 1
- 2016, Styczeń3 - 3
- 2015, Grudzień1 - 0
- 2015, Listopad4 - 2
- 2015, Październik2 - 0
- 2015, Wrzesień3 - 4
- 2015, Sierpień5 - 5
- 2015, Lipiec4 - 2
- 2015, Czerwiec5 - 1
- 2015, Maj7 - 8
- 2015, Kwiecień2 - 0
- 2015, Marzec3 - 10
- 2015, Luty7 - 19
- 2015, Styczeń6 - 7
- 2014, Grudzień2 - 0
- 2014, Listopad4 - 0
- 2014, Październik3 - 0
- 2014, Wrzesień8 - 0
- 2014, Sierpień7 - 0
- 2014, Lipiec6 - 1
- 2014, Czerwiec7 - 4
- 2014, Maj5 - 0
- 2014, Kwiecień5 - 1
- 2014, Marzec5 - 1
- 2014, Luty6 - 3
- 2014, Styczeń4 - 0
Maj, 2015
| Dystans całkowity: | 859.88 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
| Czas w ruchu: | 40:14 |
| Średnia prędkość: | 21.37 km/h |
| Maksymalna prędkość: | 64.00 km/h |
| Suma podjazdów: | 6458 m |
| Liczba aktywności: | 7 |
| Średnio na aktywność: | 122.84 km i 5h 44m |
| Więcej statystyk | |
- DST 197.35km
- Czas 09:51
- VAVG 20.04km/h
- VMAX 64.00km/h
- Temperatura 22.0°C
- Podjazdy 2628m
- Sprzęt Spec
- Aktywność Jazda na rowerze
Wokół Tatr.
Sobota, 30 maja 2015 · dodano: 31.05.2015 | Komentarze 4
Wraz z synem Wojtkiem przejechaliśmy fajną trasę wokół TATR ze startem i metą w Zakopanem.O 5,10 samochodem ruszamy z Krakowa do Zakopanego,o tej porze można zakopianką spokojnie jechać,ruch b.mały,sprawnie docieramy pod Wielką Krokiew w Zakopanem i o 7,25 zaczynamy naszą wycieczkę, i od razu pod górę niby nie ostro ale tak z miejsca nie bardzo mi pasuje i aż do głównej drogi z Bukowiny (pierwsze wspaniałe widoki na ośnieżone jeszcze szczyty Tatr ) idzie mi ciężko, potem pierwszy duży zjazd
do Łysej Polany i jesteśmy na Słowacji.Z rana jest dość chłodno-rześko więc jedziemy ubrani na długo.Dalej nasza trasa wiedzie przez Żdiar (długi podjazd na ponad 1000 m n.p.m.)do Tatrzańskiej Łomnicy gdzie syn łapie paskudny defekt roweru,urywa mu się linka tylnej przerzutki,nie wygląda to dobrze bo przecież przed nami same góry.Ustawiamy łańcuch na środkowej koronce kasety,naciągamy urwaną linkę i zawiązujemy ją na widelcu i w ten sposób chłopak jedzie z dwoma przełożeniami do samego końca trasy i oczywiście daje radę choć lekko mu nie było.Cały czas z pięknymi widokami na Wysokie Tatry zaczynamy najdłuższy podjazd pod Szczyrbskie Jezioro (Strbske Pleso ) do tego na najwyższy punkt na tym wyjeździe według gps 1265 m n.p.m. to mój nowy rekord wysokości na rowerze.Ze szczytu podjazdu mamy b.długi koło 40 km. zjazd aż do m.Liptowski Mikułasz i przez długi czas widok na pięny szczyt Krywania, ale cóż z tego kiedy ruszył się całkiem spory wiatr prosto w twarz i zamiast odpocząć dalej męczyliśmy się.W Mikułaszu mały odpoczynek,uzupełnienie płynów w sklepie i dalej w drogę i jak się nie długo potem okazało pod najcięższy podjazd, za Liptowskimi Maciaszowcami kilka km. podjazdu o jednostajnym nachyleniu 7-8 %,naprawdę dało mi w kość,zatrzymałem się raz przy strumyczku przemyć twarz z piekącej soli z potu.Jak się wdrapaliśmy w końcu na szczyt podjazdu naszą radość z osiągniętego celu zakłócił całkiem solidny deszcz, ale mimo to jechaliśmy dalej po drogach z marniutkim asfaltem,wytrzęsło nas mocno.Przez Zuberec,Oravice,Vitanova do naszego już Chochołowa a od Kościeliska ponownie w deszczu do samego Zakopanego.Mimo deszczu ,mimo awarii roweru wyjazd bardzo udany,górskie widoki są niezapomniane.
Zakopane 7,25 za plecami Wielka Krokiew,czas zacząć zabawę




kilka minut wytchnienia ,coś na ząb,rzut oka na mapę i dalej w górę



- DST 110.49km
- Czas 04:52
- VAVG 22.70km/h
- VMAX 53.00km/h
- Temperatura 17.0°C
- Podjazdy 842m
- Sprzęt Spec
- Aktywność Jazda na rowerze
Tomaszowskie hopki.
Poniedziałek, 25 maja 2015 · dodano: 26.05.2015 | Komentarze 0
Odwiedziłem swojego dobrego kolegę z pracy,do Tomaszowa Lub.gdzie mieszka pojechałem przez Krasnobród.Droga od Krasnobrodu do Tomaszowa dość słaba na rower szosowy ale wolałem po gorszej niż po dobrej krajówce wśród dużego ruchu samochodów zdążających do lub z przejścia granicznego w Hrebennem .Ale wracałem już późnym popołudniem więc wybrałem krajówkę do Polanówki a potem pierwszy raz przez Ruszów do Białowoli,bardzo fajna droga z kilkoma podjazdami ,jeden nawet 9%.
- DST 105.82km
- Czas 05:06
- VAVG 20.75km/h
- VMAX 51.00km/h
- Temperatura 13.0°C
- Podjazdy 630m
- Sprzęt Kubuś
- Aktywność Jazda na rowerze
Józefów przez Suchowolę,Krasnobród.
Sobota, 23 maja 2015 · dodano: 24.05.2015 | Komentarze 1
Pogoda zupełnie nie zachęcała do wyjazdu,chmury 100%,temp.13 st. lekki wiatr, najważniejsze że nie pada,ale dość tego siedzenia w domu.Dzisiaj jadę kubusiem bo w planie trochę gorszych asfaltów,przez Suchowolę do Krasnobrodu ,na tym odcinku naprawdę kiepska nawierzchnia ale piękne widoki na zielone pola i lasy a przy tym kilka fajnych podjazdów.Z Krasnobrodu tym razem do Józefowa przez Długi Kąt w którym mijam wielu rowerzystów,jakaś masowa impreza ale nikomu nie chciało się nawet ręki podnieść w rowerowym pozdrowieniu.Od Józefowa już super fajną drogą przez Górecko,Tereszpol,Zwierzyniec.Pomiędzy Zwierzyńcem a Szczebrzeszynem trwają intensywne prace przy drodze dla rowerów,nawierzchnia asfaltowa wylana już chyba na ponad 50% długości,do wakacji na pewno będzie ukończonnavi nie dorysowało mi kawałka trasy.
zjazd do Suchowoli,
widok na Suchowolę.
- DST 35.00km
- Czas 01:40
- VAVG 21.00km/h
- VMAX 38.00km/h
- Temperatura 12.0°C
- Podjazdy 119m
- Sprzęt Kubuś
- Aktywność Jazda na rowerze
Po deszczu wokół domu.
Piątek, 22 maja 2015 · dodano: 24.05.2015 | Komentarze 0
- DST 229.55km
- Czas 10:04
- VAVG 22.80km/h
- VMAX 47.00km/h
- Temperatura 20.0°C
- Podjazdy 1197m
- Sprzęt Spec
- Aktywność Jazda na rowerze
Tylko noc i ja,Lubaczów-Sieniawa.
Środa, 6 maja 2015 · dodano: 06.05.2015 | Komentarze 3
Idąc w ślady kolegów poprzedników postanowiłem przejechać rowerem całą noc.Decyzja zapadła o 18-tej ,zebrałem się szybko i godzinę później już byłem w drodze.Trasę miałem już jakiś czas temu pobieżnie opracowaną,trochę górek sporo lasów,drogi bardzo główne Zamość-Tomaszów Lub. ale i całkiem boczne Oleszyce-Sieniawa.Początek jazdy jeszcze przy dużym ruchu samochodów zwłaszcza osobowych a od Bełżca już z pełnym oświetleniem i znikomym ruchu aut aż do samego domu.Bardzo dobrze mi się jechało mimo przeciwnego południowego ale niewielkiego wiatru,z sennością nie miałem najmniejszego problemu,setki nieprzespanych nocy w pracy uodporniły mnie na tyle że jedna nie przespana noc nie robi na mnie wrażenia,więc zostało mi tylko kręcenie z jedną niespotykana przygodą,kilkanaście km.przed Sieniawą jadąc dość szybko (było lekko z górki) przez las, zostałem staranowany przez przebiegającego przez drogę koziołka,(przeskoczył przez szosę a następnie gwałtownie wrócił na jezdnię prosto na mnie ,jakimś cudem nie upadłem a najważniejsze że rower nie odniósł żadnych uszkodzeń ,ciekawe co ja bym zrobił w tym lesie z rowerem nie nadającym się do jazdy,koziołek zabeczał kilka razy i poooszedł w las.Dalsza jazda przebiegła monotonnie i spokojnie do samego domu.Pierwszy całonocny wyjazd uważam za udany.
- DST 130.80km
- Czas 06:11
- VAVG 21.15km/h
- VMAX 52.00km/h
- Temperatura 22.0°C
- Podjazdy 794m
- Sprzęt Spec
- Aktywność Jazda na rowerze
Tomaszów Lub.-Susiec.
Niedziela, 3 maja 2015 · dodano: 06.05.2015 | Komentarze 0
- DST 50.87km
- Czas 02:30
- VAVG 20.35km/h
- VMAX 45.00km/h
- Temperatura 15.0°C
- Podjazdy 248m
- Sprzęt Kubuś
- Aktywność Jazda na rowerze
Wokół zalewu Nielisz.
Sobota, 2 maja 2015 · dodano: 06.05.2015 | Komentarze 0

