Info
Ten blog rowerowy prowadzi kviato z miasteczka Zawada/k Zamościa. Mam przejechane 14853.06 kilometrów w tym 55.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.59 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 85467 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2016, Kwiecień6 - 1
- 2016, Marzec8 - 6
- 2016, Luty6 - 1
- 2016, Styczeń3 - 3
- 2015, Grudzień1 - 0
- 2015, Listopad4 - 2
- 2015, Październik2 - 0
- 2015, Wrzesień3 - 4
- 2015, Sierpień5 - 5
- 2015, Lipiec4 - 2
- 2015, Czerwiec5 - 1
- 2015, Maj7 - 8
- 2015, Kwiecień2 - 0
- 2015, Marzec3 - 10
- 2015, Luty7 - 19
- 2015, Styczeń6 - 7
- 2014, Grudzień2 - 0
- 2014, Listopad4 - 0
- 2014, Październik3 - 0
- 2014, Wrzesień8 - 0
- 2014, Sierpień7 - 0
- 2014, Lipiec6 - 1
- 2014, Czerwiec7 - 4
- 2014, Maj5 - 0
- 2014, Kwiecień5 - 1
- 2014, Marzec5 - 1
- 2014, Luty6 - 3
- 2014, Styczeń4 - 0
- DST 180.00km
- Czas 08:55
- VAVG 20.19km/h
- VMAX 48.00km/h
- Temperatura 44.0°C
- Podjazdy 419m
- Sprzęt Kubuś
- Aktywność Jazda na rowerze
Zawada-Częstochowa -Kraków,dzień 1.
Sobota, 2 sierpnia 2014 · dodano: 08.08.2014 | Komentarze 0
Pierwszy w tym roku kilkudniowy wyjazd (4 dni ),postanowiłem jeszcze raz odwiedzić Częstochowę,tylko w tym roku samotnie,rok temu z kolegą,no i trochę inną trasą i z innym powrotem aby było ciekawiej no i zdobycz gminna też się liczy.Wyjechałem 2 sierpnia o 7,15 przez Szczebrzeszyn do Biłgoraja (dobrze że sobota to ruch samochodów mały,w ciągu tygodnia byłaby masakra )dalej przez Krzeszów do Bojanowa ( i tą samą drogą co trzy tygodnie wcześniej do Krakowa ) na przeprawę promową na Wiśle,miałem szczęście, od rana woda podniosła się ponad metr po ostatnich obfitych opadach na południu kraju i możliwe że po południu prom nie będzie mógł już kursować.Po przeprawie do Osieka i potem remontowaną jeszcze drogą ale w większości już gotową w kierunku Staszowa,wygląda na to że trafiłem z wyjazdem w chyba najgorętsze dni tego lata,licznik w słońcu pokazywał 44 st.istny żar,piłem jak smok, nie było wyjścia,i tak bałem się odwodnienia i udaru słonecznego ale na szczęście nic takiego się nie stało.Przed Staszowem zobaczyłem reklamę agroturystyki w Strzegomku (noclegi zaplanowałem właśnie w takich miejscach ) pora była najwyższa, połowa drogi do Częstochowy.Telefon-jest miejsce,odbiłem 4 km.i fajna miejscówka w bardzo spokojnej i cichej okolicy. Spod prysznica myślałem ze nie wyjdę po tym ukropie z nieba. fajny zegar słoneczny w Krzeszowie,i dokładnie wskazywał godzinę,była 11,oo temperatura w lewym górnym rogu jeszcze wzrośnie do 44 st. promem przez Wisłę w Strzegomku pierwszy nocleg