Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi kviato z miasteczka Zawada/k Zamościa. Mam przejechane 14853.06 kilometrów w tym 55.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.59 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 85467 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kviato.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

dłuższy wyjazd

Dystans całkowity:13325.28 km (w terenie 52.00 km; 0.39%)
Czas w ruchu:615:03
Średnia prędkość:21.67 km/h
Maksymalna prędkość:73.40 km/h
Suma podjazdów:79028 m
Liczba aktywności:100
Średnio na aktywność:133.25 km i 6h 09m
Więcej statystyk
  • DST 231.00km
  • Czas 10:57
  • VAVG 21.10km/h
  • VMAX 45.00km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Podjazdy 1185m
  • Sprzęt Spec
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Dalekie deszczowe gminobranie.

Niedziela, 15 czerwca 2014 · dodano: 15.06.2014 | Komentarze 0

Pomimo słabej pogody (całkowite zachmurzenie i zapowiadane słabe opady deszczu - sprawdziło się )postanowiłem wybrać się na podbój gmin.Niestety trzeba już trochę kilometrów zrobić aby coś zaliczyć i tak już będzie,wszystko w najbliższej okolicy zebrane.A więc o 6,30 wyjechałem (jednak trzeba było z godzinkę wcześniej ) przez Zamość i Miączyn w kierunku pierwszej gminy do Wojsławic,za Grabowcem drogi-tragedia,musiałem się trochę wrócić aby zaliczyć Trzeszczany (jedna z najrzadziej zaliczanych gmin w Polsce ) potem przez Hrubieszów do Horodła i wzdłuż Bugu do Dubienki,no i zaczęło siąpić i tak z małymi przerwami aż do Krasnegostawu.Z Dubienki już całkiem dobrymi drogami do Białopola,Żmudzi i na koniec Siennica Różana,całkiem ładny dorobek no ale i kilometrów też wyszło tyle że wystarczyło na nowy rekord długości trasy 231 km.!!! Od Horodła aż do Krasnegostawu mocno wymęczył mnie wiatr,najpierw czołowy potem boczny-czołowy ale dałem radę całkiem dobrze i już jest plan na następną niedzielę o ile pozwoli pogoda.    I zdjęcia zaliczonych gmin :  Wojsławice, Horodło, a po drodze historyczna ciekawostka, Białopole, i ostatnia z dzisiejszej kolekcji.


Kategoria dłuższy wyjazd


  • DST 104.50km
  • Czas 04:20
  • VAVG 24.12km/h
  • VMAX 55.00km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Podjazdy 675m
  • Sprzęt Spec
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Po górkach i lasach Roztocza.

Poniedziałek, 9 czerwca 2014 · dodano: 09.06.2014 | Komentarze 0

Zachęcony dokonaniami maratończyków-podróżników, pomimo że mam na 22 do pracy -jadę w lasy i górki Roztocza.Kierunek Zdanów,i pierwsze pagórki na początek Lipsko Polesie,dalej już poważniejsza górka z Szewni pod Adamów ,jakoś nie za specjalnie mi idzie.Po zjeżdzie już za Jacnią załapałem rytm i zmiana planu miałem jechać na Guciów,jadę przez Malewszczyznę w kierunku Józefowa cały czas przez las aż do samego Zwierzyńca gdzie uzupełniam płyny w sklepie bo dzisiaj grzeje równo .Dalej kierunek Panasówka z długim 4km. lekkim podjazdem i kierunek Czarnystok dalej przez las,w Gorajcu wykręciłem jeszcze w kierunku Radecznicy aby zrobić zdjęcie podjazdu pod Szczebrzeszyn super widok na podjazd,poszło nadspodziewanie dobrze,a dalej to już luzik do samego domu ,no jeszcze te trzy dokrętki przed Szczebrzeszynem ale i to poszło,wyjazd super ale trochę za gorąco ale w końcu kiedy będzie grzać jak nie teraz.     pierwsze hopki -Szewnia  a to już pod Adamów  2,5 km długi a na szczycie piękne widoki,   a dalej lasy i lasy i postój w lesie ale krótki bo owady ssąco gryzące nie dały odsapnąć i widok na podjazd pod Szczebrzeszyn z drogi do Radecznicy.


Kategoria dłuższy wyjazd


  • DST 137.00km
  • Czas 06:17
  • VAVG 21.80km/h
  • VMAX 73.40km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Podjazdy 1010m
  • Sprzęt Spec
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Przy Maratonie Podróżnika

Sobota, 7 czerwca 2014 · dodano: 08.06.2014 | Komentarze 4

Jak wszystkim wiadomo wczoraj odbył się Maraton Podróżnika,a że trasa przebiegała w mojej okolicy pojechałem na spotkanie tych twardzieli.Dojechałem do Turobina i po kilkunastu minutach oczekiwania zza zakrętu wypadła grupka 4-5 kolarzy w niebieskich strojach BBT,tyko zdążyłem zapytać czy oni są z maratonu i tyle ich widziałem (jak się potem okazało byli to Wilk,Waxmund,Turysta i jeszcze ktoś?) niedługo po nich jeszcze dwóch i grupa Transatlantyka do której się podłączyłem i kilkanaście kilometrów z nimi pojechałem.Przed Komodzianką zatrzymałem się i czekałem na innych którzy jechali małymi grupkami ,zrobiłem kilka zdjęć,po kilku minutach nadjechał samotnik Krzysiek-Blondas z którym jechałem kawałek w czasie rekonesansu trasy w kwietniu,i już razem pokonaliśmy najcięższy podjazd pod Szczebrzeszyn,koło nas jechała Eranis (ładnie jej poszedł ten podjazd) a potem z góry i na zasłużony obiad do "Klemensa" gdzie wielu maratończyków już się regenerowało.Po obiedzie i dokupieniu płynów w pobliskim sklepie dalej towarzyszyłem Krzyśkowi już w zapadających ciemnościach do Nielisza tam rozstaliśmy się,ja przez Krzak i Złojec do domu a Krzysiek jeszcze ponad 20 km do końca ,ciekawe jak mu poszło?,wyjazd oczywiście udany,super pogoda,fajni spotkani maratończycy-podróżnicy,może za rok i ja wśród nich? niestety zdjęcia mi nie wchodzą na stronę, szkoda,może coś z tym zrobię . Przy okazji nowy rekord prędkości oczywiście ze Szperówki  73,4 km/h.


Kategoria dłuższy wyjazd


  • DST 222.00km
  • Czas 09:36
  • VAVG 23.12km/h
  • VMAX 61.00km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Podjazdy 1682m
  • Sprzęt Spec
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Mój rekordowy wyjazd.

Niedziela, 25 maja 2014 · dodano: 25.05.2014 | Komentarze 0

Nie planowałem tego rekordu ale dobrze szło to czemu nie,30-to letni rekord przeszedł do historii,jest nowy 222 km.Głównym celem wyjazdu miało być zgarnięcie 10 gmin wyszło 12 to też rekord.Najpierw słońce mnie spiekło na koniec deszcz zlał ale przy tych wynikach i tak bużka się cieszy,a forma jak nigdy dotąd. Po drodze parę km.od Bychawy jechałem z "kolegą " z Lublina ale niestety rocznik nie ten,pewnie mógłbym być jego ojcem,i odpuściłem,nic na siłę zwłaszcza że miałem jeszcze przed sobą 120 km.A moja trasa wyglądała tak :przez Nielisz do Rudnika1-sza gmina potem Gorzków 2-ga gmina,Rybczewice 3-cia,Piaski-4-ta,Krzczonów 5-ta,Bychawa wiejska 6-ta,Bychawa miasto 7-ma,Zakrzew 8-ma,Wysokie 9-ta,Batorz 10-ta,Godziszów 11-ta,Chrzanów 12-ta.I powrót przez Goraj,Frampol,Szczebrzeszyn.I zdjęcia dla potwierdzenia gmin.


Kategoria dłuższy wyjazd


  • DST 205.00km
  • Czas 08:54
  • VAVG 23.03km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Podjazdy 1052m
  • Sprzęt Spec
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Mój mały maraton-205 km.

Niedziela, 18 maja 2014 · dodano: 18.05.2014 | Komentarze 0

Deszcze odpuściły,pogoda piękna powróciła ,chęci są zwłaszcza po wczorajszej wiadomości od syna Pawła z Hiszpanii wczoraj wdrapał się rowerem na Angliru 1570 mnpm.góra na której w ubiegłym roku kończył się jeden z etapów Wuelty.A ja śmignąłem tak:przez Zamość do Tomaszowa Lub. dalej przez Bełżec,Narol,Obszę,Tarnogród,Potok Górny,Harasiuki,Biłgoraj,Zwierzyniec,Szczebrzeszyn,i do mojej Zawady,drugi pod względem długości wyjazd w moim życiu,rekordu nie pobiłem ale po dzisiejszym wyjeżdzie myślę że to tylko kwestia czasu.Przy okazji wpadło pięć gmin:Narol,Cieszanów,Potok Górny,Biszcza i Harasiuki.                                            tablicy z gminy Biszcza niestety nie spotkałem .


Kategoria dłuższy wyjazd


  • DST 110.00km
  • Czas 04:52
  • VAVG 22.60km/h
  • VMAX 48.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Podjazdy 740m
  • Sprzęt Spec
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Po jedną gminę wśród rzepaku i bzu.

Niedziela, 11 maja 2014 · dodano: 11.05.2014 | Komentarze 0

Po raz kolejny po pracy w nocy wyszedł mi ładny wyjazd.Pogoda wytrzymała to wyskoczyłem po jedną gminę GRABOWIEC,nigdy wcześniej w tych okolicach nie byłem. A więc przez Zamość potem Miączyn i w lewo już w kierunku Grabowca -12km.teren coraz bardziej urozmaicony,coraz więcej hopek,i jak okiem sięgnąć piękny żółty rzepak,w e wsiach bez i jeszcze raz bez,same przyjemne zapachy,a dalej przez Skierbieszów aż do Wólki Orłowskiej na główną drogę i przez Izbicę,ponownie Zamość i do domciu.W okolicach Grabowca i Skierbieszowa ładne widoki ale słabiutkie drogi na szosówkę ( niezle mnie wytrzęsło) i od Wólki Orłowskiej do Zamościa 25 km.pod dość mocny czołowy wiatr,ale i tak wyjazd zdecydowanie udany.         aż w nosie kręciło od tych zapachów,                          cel tego wyjazdu osiągnięty       i jeszcze serpentyny w Izbicy                                    


Kategoria dłuższy wyjazd


  • DST 88.00km
  • Czas 03:47
  • VAVG 23.26km/h
  • VMAX 52.00km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Podjazdy 664m
  • Sprzęt Spec
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wokół zalewu 'Nielisz"

Niedziela, 4 maja 2014 · dodano: 04.05.2014 | Komentarze 0

Pogoda z każdą chwilą coraz lepsza, tylko ten silny  północny wiatr,ale trudno -walczymy dzisiaj razem z Wojtkiem (syn zawitał z dalekiego Krakowa )cel;objechać zalew w Nieliszu i zaliczyć parę górek w okolicach Radecznicy.  w drodze do Nielisza             raj dla ptactwa wodnego i wędkarzy                                            i całkiem solidny i długi podjazd pod Komodziankę.Fajny nareszcie nie samotny wyjazd,trzeba tam jeszcze kiedyś pojechać,ładne widokowe spokojne okolice.


Kategoria dłuższy wyjazd


  • DST 165.00km
  • Czas 07:11
  • VAVG 22.97km/h
  • VMAX 48.00km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Podjazdy 979m
  • Sprzęt Spec
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

7 Gmin

Niedziela, 27 kwietnia 2014 · dodano: 28.04.2014 | Komentarze 0

Marzył mi się długi wyjazd,do tego postanowiłem dołożyć gminy zalegające białą plamą na mojej mapie w południowo wschodniej części naszego województwa.Przez Zamość do Łaszczowa wszystko było ok potem zaczął padać deszcz i musiałem ponad godzinę przeczekać na przystanku,podjadłem trochę odpocząłem,deszcz (dość mocny )przeszedł,pojechałem dalej pierwszy raz w życiu w te strony.Wcześniej była pierwsza gmina-Rachanie ,dalej Telatyn,Dołhobyczów,Ulhówek,Jarczów i jako ostatnia Lubycza Królewska,przed Lubyczą złapałem gumę tak pechowo że rozerwało oponę,dętkę zakleiłem a oponę naprawiłem w ten sposób     i tak przejechałem 45 km do momentu kiedy rozwaliła mi się przednia dętka tak pechowo że przy samym wentylku i naprawa była niestety niemożliwa .Godzina 18,30,przejechane 165 km. do domu ok 40,byłby super wynik a tak telefon do przyjaciela i powrót samochodem, pech jakiego dotąd nie miałem,nigdy jeszcze nie miałem takiej sytuacji że nie dojechałem do domu, szkoda .   i jeszcze Bełżec - teren byłego obozu zagłady.                                                     


Kategoria dłuższy wyjazd


  • DST 83.00km
  • Czas 04:03
  • VAVG 20.49km/h
  • VMAX 58.50km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Podjazdy 452m
  • Sprzęt Kubuś
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Do Guciowa za chlebkiem.

Piątek, 18 kwietnia 2014 · dodano: 18.04.2014 | Komentarze 0

A dzisiaj zostałem odwołany z pracy więc zamiast autem wyskoczyłem rowerem do Guciowa po świąteczny chleb od pani Beaty.Dzisiaj dużo cieplej jak wczoraj ale za to wiatr dużo silniejszy z płd.-wsch. tak że od Zwierzyńca do Krasnobrodu nieżle mnie wymęczył,ale dalej do samego domu z wiatrem i od razu samopoczucie lepsze,wracałem przez Suchowolę,15 km. więcej ,o niebo gorsza droga ale ciekawsza widokowo i w tym kierunku już nie pamiętam kiedy jechałem,w BIałowoli skręciłem na Lipsko i dalej przez Żdanów do domciu,fajny wyjazd.  w Hutkach nad stawami  ładny widok na Krasnobród   zjazd do Suchowoli,na horyzoncie wieża i kolejny fajny podjazd         i piękny widok z tego podjazdu.


Kategoria dłuższy wyjazd


  • DST 97.00km
  • Czas 04:18
  • VAVG 22.56km/h
  • VMAX 72.00km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Podjazdy 834m
  • Sprzęt Spec
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Na spotkanie z "WILKIEM"

Czwartek, 17 kwietnia 2014 · dodano: 18.04.2014 | Komentarze 1

Na forum PR znalazłem info Michała "Wilka" że wraz kolegą Krzyśkiem 17-18 kwietnia zrobią objazd trasy maratonu podróżnika,byłoby ciężkim grzechem rowerowym nie wykorzystać okazji do poznania takich podróżników.Szybka decyzja-wiadomość do Michała że jestem chętny do spotkania się i wspólnej jazdy na części trasy.Umówiliśmy się że będę czekał we Frampolu,wyjechałem jakieś 4-5 km.za Frampol w kierunku Wysokiego,wtedy dostałem smsa że zmienili troszkę trasę ze względu na prowadzone roboty drogowe i wyjadą na DK74 w Smoryniu .Więc muszę wrócić kawałek ,pokręciłem się trochę w okolicy i koło 19-tej doszło do spotkania.      Razem pojechaliśmy w kierunku Szczebrzeszyna po drodze zdobywając podjazd pod Szperówkę srednio6%, max.9%,1500 m. długości .Cztery dni wcześniej pokonywałem ten podjazd w drodze z Janowa Lub. ale w takim towarzystwie poszło o wiele łatwiej,potem szybki zjazd do Szczebrzeszyna już w zapadających ciemnościach   tam jeszcze zrobiłem kolegom fotkę przy Szczebrzeszyńskim chrząszczu i dalej do Klemensowa na zasłużony obiad restauracja KLEMENS (mieli w nogach już 260 km.) i jak się potem okazało zostali również na noc-ciekawe jak im się spało?A ja w ekspresowym tempie śmignąłem do domciu to tylko 7 km. warto było .A przy okazji, tak mi się śpieszyło na to spotkanie że ze Szperówki zaliczyłem nowy rekordzik prędkości 72,1 km/h.


Kategoria dłuższy wyjazd