Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi kviato z miasteczka Zawada/k Zamościa. Mam przejechane 14853.06 kilometrów w tym 55.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.59 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 85467 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kviato.bikestats.pl
  • DST 97.00km
  • Czas 04:18
  • VAVG 22.56km/h
  • VMAX 72.00km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Podjazdy 834m
  • Sprzęt Spec
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Na spotkanie z "WILKIEM"

Czwartek, 17 kwietnia 2014 · dodano: 18.04.2014 | Komentarze 1

Na forum PR znalazłem info Michała "Wilka" że wraz kolegą Krzyśkiem 17-18 kwietnia zrobią objazd trasy maratonu podróżnika,byłoby ciężkim grzechem rowerowym nie wykorzystać okazji do poznania takich podróżników.Szybka decyzja-wiadomość do Michała że jestem chętny do spotkania się i wspólnej jazdy na części trasy.Umówiliśmy się że będę czekał we Frampolu,wyjechałem jakieś 4-5 km.za Frampol w kierunku Wysokiego,wtedy dostałem smsa że zmienili troszkę trasę ze względu na prowadzone roboty drogowe i wyjadą na DK74 w Smoryniu .Więc muszę wrócić kawałek ,pokręciłem się trochę w okolicy i koło 19-tej doszło do spotkania.      Razem pojechaliśmy w kierunku Szczebrzeszyna po drodze zdobywając podjazd pod Szperówkę srednio6%, max.9%,1500 m. długości .Cztery dni wcześniej pokonywałem ten podjazd w drodze z Janowa Lub. ale w takim towarzystwie poszło o wiele łatwiej,potem szybki zjazd do Szczebrzeszyna już w zapadających ciemnościach   tam jeszcze zrobiłem kolegom fotkę przy Szczebrzeszyńskim chrząszczu i dalej do Klemensowa na zasłużony obiad restauracja KLEMENS (mieli w nogach już 260 km.) i jak się potem okazało zostali również na noc-ciekawe jak im się spało?A ja w ekspresowym tempie śmignąłem do domciu to tylko 7 km. warto było .A przy okazji, tak mi się śpieszyło na to spotkanie że ze Szperówki zaliczyłem nowy rekordzik prędkości 72,1 km/h.


Kategoria dłuższy wyjazd


  • DST 115.00km
  • Czas 05:08
  • VAVG 22.40km/h
  • VMAX 56.00km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Podjazdy 846m
  • Sprzęt Spec
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Janów Lub. -w odwiedzinach u kolegi.

Niedziela, 13 kwietnia 2014 · dodano: 13.04.2014 | Komentarze 0

Plan powstał w nocy w pracy-jeśli noc nie będzie ciężka to po drzemce w domu trzeba gdzieś wyskoczyć,dzisiaj wypadło na Janów Lub.czyli odwiedziny kolegi Tadzia,i tak właśnie wyszło.Po godz.11 start kierunek Szczebrzeszyn,w Bodaczowie zerknąłem na dym z komina zakładów tłuszczowych-wiaterek z zachodu czyli czeka mnie  ponad prawie 60 km.jazdy pod wiatr-niby słaby ale czuć że jest.Jazda w obie strony DK 74 ale ruch tylko osobowy,pod tablicą świetlną na Szperówce porównałem temperaturę z licznikiem identyczna +7(zimno,szaro, pochmurno ) ale jedzie się dobrze,na zjeżdzie prędkość tylko 56 km/h zimno wciska się pod ubranie.W Starej Wsi podjazd 8%,we Frampolu pierwszy postój w sklepie,za Frampolem zaczyna się przejaśniać i czuć że robi się cieplej(+12).W Janowie Lub.jestem o14,15 ,pogadaliśmy pół godzinki z Tadziem i czas wracać,wiatr się nie zmienił więc do domu śmigam zdecydowanie szybciej-o 26 minut krócej, o to co znaczy wiaterek a przecież miałem już w nogach 60km,nawet mój ulubiony podjazd pod Szperówkę poszedł sprawnie ,licznik pokazał 110 metrów przewyższenia na 1500 m.drogi,wyjazd zdecydowanie udany.   we Frampolu,                     miałem chęć skręcić na Porytowe Wzgórze - innym razem,                                                    no i jestem w Janowie Lub.


Kategoria dłuższy wyjazd


  • DST 68.00km
  • Czas 03:08
  • VAVG 21.70km/h
  • VMAX 48.00km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Podjazdy 359m
  • Sprzęt Spec
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Okolice Zwierzyńca

Piątek, 11 kwietnia 2014 · dodano: 11.04.2014 | Komentarze 0

Pierwszy w tym miesiącu (przerwa spowodowana chorą nogą ) wyjazd,nie bardzo mi się chciało wsiadać na rower po całej nocy w pracy ale po małej drzemce przełamałem się i o16-tej ruszyłem bez jakiegoś konkretnego planu do Zwierzyńca.Noga wyleczona jedzie się dobrze tylko pora póżna ale mam lampki więc jadę dalej,przez Sochy-ładny podjazd miejscami 6%,Szozdy,Tereszpol-zaczął kropić deszczyk i robiło się coraz chłodniej już tylko +7,w lutym było cieplej i ładniej,dalej przez Panasówkę jeszcze jeden podjazd 6% a potem 4km.zjazdu do Zwierzyńca i jak zawsze przez Topólczę ,Kawęczynek,Szczebrzeszyn (już na światłach) do domku,   w Zwierzyńcu remonty -porządki przed początkiem sezonu turystycznego.  początek trasy na Bukową Górę,  stawy Echo wśród pięknych lasów Roztoczańskiego PN.


Kategoria Po okolicy


  • DST 160.00km
  • Czas 06:55
  • VAVG 23.13km/h
  • VMAX 48.00km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Podjazdy 906m
  • Sprzęt Spec
  • Aktywność Jazda na rowerze

Daleko po Roztoczu

Niedziela, 30 marca 2014 · dodano: 30.03.2014 | Komentarze 0

Piękna pogoda,wiatr w końcu słaby czas poszaleć,kierunek Zamość,po drodze darmowa kawa w Mc,Donalds,i jazda na Tomaszów Lubelski (pierwszy raz w tym roku)oczywiście tylko w niedzielę bo na tygodniu ruch samochodów w kierunku przejścia granicznego w Hrebennem nie pozwoliłby na spokojną jazdę.Przez Łabunie,Polanówkę ,Krynice ,sprawnie przejeżdżam przez Tomaszów Lub.i piękną drogą przez lasy jadę do Suśca,przed samym Suścem skręcam jednak na Hutę Szumy zobaczyć w końcu Szumy na Tanwi-warto było,podjechałem troszkę dalej na punkt widokowy w kierunku Rudy Różanieckiej,podjazd krótki ale ostry 9%ale widok na okoliczne lasy -super,potem powrót do Suśca i przez Hamernię do Józefowa tam w sklepie uzupełnienie płynów i szybka decyzja-samopoczucie i nogi wraz z siedzeniem ok.-kierunek Biłgoraj czyli jeszcze ok 70 km. przede mną.Drugi raz w tym roku przez Aleksandrów,potem Biłgoraj i Zwierzyniec bez postoju bo słońce coraz niżej. W Topólczy ostatni baton i cola i prosto do domciu -od Szczebrzeszyna z lekkim ale jednak wiaterkiem w plecy ,wyjazd jak najbardziej udany -1106 km. w pierwszym kwartale ,kto by pomyślał,oby tak dalej!    pod murami zamojskiej twierdzy  


Kategoria dłuższy wyjazd


  • DST 101.00km
  • Czas 04:32
  • VAVG 22.28km/h
  • VMAX 58.80km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Podjazdy 668m
  • Sprzęt Spec
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Setka po dziesięciodniowej przerwie.

Niedziela, 23 marca 2014 · dodano: 23.03.2014 | Komentarze 1

W końcu po dziesięciu dniach przerwy (ważne sprawy rodzinne i praca)udało mi się pokręcić przy ładnej pogodzie(gdyby nie ten wiatr) z nowym licznikiem, po swoich trasach.A wyglądało to tak;najpierw postanowiłem powalczyć z wiatrem i pojechałem przez Szczebrzeszyn ,Szperówkę, Smoryń gdzie lotniarze korzystali z dobrodziejstw wiatru (ale tylko oni),        dalej przez Trzęsiny,jest tam ładny stary drewniany kościółek,                                                       potem przez Lipowiec do Panasówki -ładny choć nie długi podjazd                                                 ale za to długi 4km. zjazd do Zwierzyńca ,myślałem że będzie już trochę niedzielnych turystów ale było bardzo cicho i spokojnie                                                     i dalej przez piękne lasy do Guciowa do  pani Beaty po super chlebek ,już od Zwierzyńca jechałem mając wiatr z boku w plecy, a od Jacni całkiem w plecy i tak właśnie ten wyjazd zaplanowałem aby powrót był w sprzyjających warunkach -całe 30 km.Miałem pewne obawy co do tego wyjazdu po tych dziesięciu dniach bez roweru ale okazało się że wszystko jest ok.i mimo tego wstrętnego wiatru wyjazd uważam za w pełni udany,więc oby tak dalej!                     


Kategoria dłuższy wyjazd


  • DST 37.00km
  • Czas 01:35
  • VAVG 23.37km/h
  • VMAX 42.00km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Podjazdy 199m
  • Sprzęt Spec
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Do Nielisza-test nowego licznika VDO MC2,0 WR

Czwartek, 13 marca 2014 · dodano: 13.03.2014 | Komentarze 0

Malo czasu dzisiaj miałem na sprawy rowerowe ale był konkretny powód aby choć trochę pokręcić-zakup i przetestowanie nowego licznika (jak w tytule). Kółeczko do Nielisza na dzisiaj wystarczyło,licznik moim zdaniem super (zdradziłem po wielu latach Sigmę)  zdjęcie wyszło słabo ,telefonem.                                                    nad zalewem Nielisz,i taki podjazd 10 kilometrów od domu ale nie wjeżdżałem -mało czasu dzisiaj.               


Kategoria Po okolicy


  • DST 71.00km
  • Czas 03:29
  • VAVG 20.38km/h
  • VMAX 46.00km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Sprzęt Kubuś
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

W pięknym słońcu,po tygodniowej przerwie.

Wtorek, 11 marca 2014 · dodano: 11.03.2014 | Komentarze 0

Po ponad tygodniowej przerwie spowodowanej załatwianiem spraw służbowych i rodzinnych czas najwyższy złapać wiosennego powietrza w płuca.Wyjechałem póżno więc nie było czasu wymyślać trasy i pojechałem swoją ulubioną ;Szczebrzeszyn,Zwierzyniec,Guciów (jak zwykle małe zakupy chlebka u pani Beaty ),w Jacni jeszcze troszkę śniegu na stoku ale narciarze jednak przegrywają z rowerzystami.Od Jacni do domu pomęczył mnie trochę północny wiatr ale w takim słońcu i tak było super,oby tak dalej!  W Zwierzyńcu zawsze warto na chwilę się zatrzymać.   W Guciowie po zakupach,mała przekąska przed czekającymi mnie dwoma podjazdami;Adamów i Szewnia.                                                     Resztki śniegu na stoku w Jacni.


Kategoria dłuższy wyjazd


  • DST 88.00km
  • Czas 04:27
  • VAVG 19.78km/h
  • VMAX 48.00km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Sprzęt Kubuś
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

A mnie dalej po Roztoczu nosi.

Niedziela, 2 marca 2014 · dodano: 02.03.2014 | Komentarze 0

Prawdę mówiąc na dzisiaj nie planowałem wyjazdu ,o 4 rano wróciłem z pracy,ale cztery godzinki snu wystarczyły aby zmienić zdanie. Pogoda bez rewelacji,zimno,pochmurno i wiatr ale nic to -kręcimy na Roztocze.Początek na rozgrzewkę z wiaterkiem ale tylko do Szczebrzeszyna, potem zwrot na południe i przezTopólczę,Zwierzyniec,Panasówkę (4km.podjazdu)Tereszpol -wstąpilem na kilkanaście minut do kolegi z pracy,w Tereszpolu Kukiełkach zwrot w kierunku północnym-nareszcie troszkę wiatru od pleców,zjeżdżam do m.Szozdy a tam perełka podjazd 8% -zdjęcie,i w nagrodę zjazd przez Sochy-bardzo słaby asfalt,prosto do Roztoczańskiego Parku Narodowego obok stawów Echo do Zwierzyńca a tam widzę pracujący po kilku latach przerwy browar.Przy wyjeżdzie ze Zwierzyńca pomachałem koledze z pracy i przez piękny las dotarłem do Guciowa (zrobiłem małe zakupy gdzie"chleb i coś do chleba" i moją ulubioną drogą przez Kaczórki,Jacnię-na stoku widziałem kilku narciarzy,Zdanów,do domciu,wyjazd nieplanowany ale udany,będzie mi się dobrze spało,a więc:oby tak dalej!  jest jeszcze Tereszpol Zaorenda i Zygmunty.          a to właśnie podjazd z Szozdów pod Sochy.  i wjazd do pięknego parku,     stacja Zwierzyniec Towarowy,i moja praca.


Kategoria dłuższy wyjazd


  • DST 133.00km
  • Czas 05:26
  • VAVG 24.48km/h
  • VMAX 70.01km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Sprzęt Spec
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Trzy razy NAJ

Piątek, 28 lutego 2014 · dodano: 28.02.2014 | Komentarze 0

Piękna pogoda więc kręcimy.A dlaczego taki tytuł wpisu ano dlatego że najdłuższy wyjazd w tym roku 133 km.najlepsza średnia wyjazdu 24,33,no i padł rekordzik prędkości 70,01 km/godz.Zrobiłem takie kółeczko;oczywiście z domu z Zawady przez;Szczebrzeszyn,Frampol,Biłgoraj,Aleksandrów,Józefów,Malewszczyznę,Jacnię ,Żdanów i do domciu,jechało się super dobrze, nie licząc przeciwnego wiatru od Frampola do Józefowa i marnego asfaltu między Biłgorajem a Aleksandrowem (jedna z najdłuższych miejscowości w Polsce 8km),zawsze kombinuję tak aby w miarę możliwości powrót był z wiatrem i dzisiaj mi się to udało,choć nie wiało mocno to jednak ostatnie 35 km. łatwiej było przez to jechać a więc ;oby tak dalej!  w Biłgoraju na wiadukcie od strony Frampola jedna z najdłuższych miejscowości w Polsce 8km.    cmentarz wojenny za Aleksandrowem                                  herb Józefowa oczywiście wykuty z kamienia


Kategoria dłuższy wyjazd


  • DST 96.00km
  • Czas 04:21
  • VAVG 22.07km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Sprzęt Spec
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Kierunek północ czyli Skierbieszów-Kraśniczyn-Krasnystaw

Wtorek, 25 lutego 2014 · dodano: 25.02.2014 | Komentarze 1

Miała być ładna pogoda a było całkowite zachmurzenie zimno (jak wyjeżdżałem +2 a jak wracałem już 0) no i ten wredny wschodni i południowo- wschodni wiatr,no ale jakoś dało się pokręcić i to całkiem sporo.A co do wiatru to nieżle mnie sponiewierał na odcinku od Krasnegostawu do Zamościa,całą drogę w twarz 35 km.Ale co tu narzekać,było fajnie tym bardziej że nigdy wcześniej tą trasą nie jechałem,forma rośnie, oby tak dalej!   latem będzie tam znacznie ładniej  pod tablicą w Izbicy.


Kategoria dłuższy wyjazd